Relaks w salonie


Klientki przychodzą do salonu stylizacji nie tylko „na paznokcie” – oto konkluzja, do której na pewnym etapie swojej działalności dochodzi każda stylistka. Godzina czy półtorej godziny w salonie to czas, jaki klientka ma dla siebie – jest to część puli, w której mieszczą się wszystkie działania ukierunkowane na pielęgnację jej ciała i urody. Co zrobić by był to czas mile spędzony i z przyjemnością wspominany? Dziś podpowiadamy, jak rozpieszczać (ale nie psuć!) klientki.

1. Aura, klimat, dobre fluidy. Twoja klientka powinna z niecierpliwością czekać na wizytę w Twoim salonie – i to nie tylko dlatego, że zadarł jej się paznokieć czy też żel zaczyna odstawać od płytki, przez co nie może ona powstrzymać się od jego skubania. Chodzi o coś więcej. Wizyta u Ciebie powinna być dla klientki połączeniem odwiedzin u przyjaciółki, konsultacji u specjalistki i wprawiającej w dobry nastrój mini sesji terapeutycznej. Pierwszym warunkiem, który należy spełnić by tak się stało, jest… zapamiętanie klientki. Zacznij zatem od tego, by nie czuła się ona anonimowa. Zapamiętaj jej imię i używaj go zwracając się do niej. Sama przyznasz z pewnością, że sam fakt, iż ktoś zwraca się do Ciebie per „Pani Aniu/Moniko/Natalio” sprawia, że od razu czujesz się ważniejsza – i wiesz już, że nie jesteś dla drugiej osoby tylko przypadkowym gościem z ulicy, którego po godzinie zapomni, prawda? Postaraj się zatem nawiązać relację z klientką – będzie to fundament dla jej lojalności wobec Ciebie – a co za tym idzie – również regularnych wizyt w Twoim salonie. Należy jednak zauważyć, że budowanie relacji musi odbywać się za obopólną zgodą – wśród Twoich klientek zawsze znajdzie się kilka takich, które traktują wizytę u stylistki paznokci tak jak każdą z wielu spraw, które trzeba z pewną regularnością „załatwiać” i nie oczekują żadnej zażyłości w salonie. Oczywiście i one z czasem (niekiedy nawet prędzej niż się tego spodziewasz!) otworzą się na rozmowę albo same uchylą rąbka tajemnicy na temat swojego życia. Dopóki jednak się to nie stanie, uszanuj ich wolę zachowania dystansu i nie wkraczaj na teren, na który Cię nie zapraszają. Budowanie relacji z klientem to sfera wymagająca dobrej intuicji, która pozwoli wyczuć, kto i na ile jest gotowy na tworzenie więzi, która będzie nieco bardziej pogłębiona. Prowadząc rozmowy z klientkami podczas zabiegów szybko zorientujesz się, kto chce opowiadać Ci o swoich doświadczeniach życiowych czy o swoich sprawach zawodowych, a nawet kto oczekuje od Ciebie porady w kwestiach, które uważa za trudne. Już samo obserwowanie stylistki przy pracy i tego, jak powierzone jej dłonie stopniowo zaczynają nabierać nowego wyglądu działa na niektóre osoby relaksująco, dlatego nie zdziw się, gdy część klientek, zmęczona napięciami całego dnia zacznie przy tej okazji opowiadać Ci o swoich problemach. Nie jest, oczywiście, Twoim zadaniem ich rozwiązywanie, ale doskonale będzie, jeśli przyjmiesz po prostu rolę empatycznego słuchacza, który czasem może coś delikatnie zasugerować, ale wie, jakie zadania ma do wykonania i nie wykracza poza nie.

Postaraj się, by Twoje klientki czuły się zawsze mile widzianymi przez Ciebie gośćmi. Co to oznacza? Między innymi to, że będziesz zawsze otwarta na ich prośby i marzenia stylizacyjne. Zapomnij o wszelkich wymówkach typu: „nie potrafię” czy „nigdy robiłam czegoś takiego” i na stałe wprowadź do swojego słownika raczej sformułowania typu: „z chęcią przyjrzę się bliżej tej stylizacji w najbliższej wolnej chwili i po następnej wizycie wyjdzie Pani ode mnie z takimi paznokciami”. W ten sposób wykreujesz wokół siebie aurę, którą w skrócie określić będzie można słowami „chcieć to móc”, a Twoje klientki będą opowiadały swoim koleżankom o tym, że „ich stylistka paznokci jest tak zdolna, że potrafi spełnić każdą ich stylizacyjną prośbę i nie ma dla niej rzeczy niemożliwych”. Kobiety nie znoszą świadomości, że będąc u stylistki czy kosmetyczki muszą iść na jakiś kompromis. Przekonaj swoje klientki – i nieustannie dostarczaj im dowodów na to, że wszystko, co najlepsze, dostaną właśnie u Ciebie. Chwal się udziałem w targach – opowiadaj o tym podczas zabiegów, ale także zamieszczaj zdjęcia i relacje na swojej stronie internetowej i na Twoich profilach w mediach społecznościowych. Pokaż, że stale rozwijasz swoje umiejętności, doszkalasz się właśnie dla nich i na bieżąco wprowadzasz nowo nabyte umiejętności do świadczonych usług. Bądź dla nich źródłem informacji o nowościach, wyjaśniaj, na czym polegają nowe techniki zdobienia i przede wszystkim – bądź przygotowana na to by odpowiedzieć na każde pytanie dotyczące różnic między poszczególnymi typami i markami żeli i lakierów hybrydowych, a także by rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa stosowania stylizacji hybrydowej oraz utrwalania jej za pomocą lamp LED i UV. Klientki często posiadają informacje cząstkowe, zasłyszane lub przeczytane na szybko w Internecie i nie mają czasu bądź możliwości ich weryfikacji. Jeśli będziesz w stanie odpowiedzieć na ich pytania, wpłynie to bardzo pozytywnie na Twój wizerunek i wzmocni ich lojalność wobec Ciebie – będą bardziej Ci ufać i w konsekwencji będą wybierać właśnie Twoje usługi mając pewność, że Twoje kwalifikacje czynią je jeszcze bardziej wartościowymi.

Zadbaj o otoczenie, w którym wykonujesz zabiegi stylizacji paznokci. Piękne wnętrze wnosi bardzo wiele w doświadczenia klientek, ale nie ono jest najważniejsze. Jeśli będzie w nim panował hałas, chaos, a klientka będzie czuła się jakbyś próbowała nadrobić przy niej opóźnienia z całego dnia, prędko do Ciebie nie wróci (albo nie wróci wcale). Klientka, która do Ciebie przychodzi, w pełni zasługuje na Twoją absolutną wyłączność i koncentrację na jej osobie. Na czas jej wizyty powinnaś zapomnieć o telefonie i koleżankach pracujących przy sąsiednich stanowiskach. Nie ma bowiem nic gorszego niż stylistki plotkujące ze sobą podczas zdobienia paznokci klientek – te ostatnie czują się wówczas wręcz intruzami przeszkadzającymi kobietom w pogawędkach. Jeśli chcesz budować wizerunek profesjonalistki, skup się w stu procentach na tym co robisz. Przyniesie to także dodatkowe korzyści w postaci tego, iż będziesz mogła wnikliwie ocenić stan paznokci i skóry swojej klientki, kontrolując je pod kątem niepożądanych zmian budzących niepokój – będzie Ci ona za to wdzięczna, ponieważ sama nie musi posiadać wiedzy na temat tego, jakie zmiany wymagają pogłębionych oględzin, na które trzeba będzie wybrać się do lekarza.