Rady na wagę złota


Patrząc wstecz na swoje doświadczenia zawodowe wiele stylistek często żałuje, że niektórych rzeczy nie wiedziały wcześniej. Mogłyby wówczas podjąć inne decyzje i zupełnie inaczej pokierować swoją karierą. Jako stylistka jesteś zapewne w ciągłym biegu i na co dzień prawdopodobnie nie znajdujesz czasu by spojrzeć z dystansu na swoje działania. Tym cenniejsze będą dla ciebie rady od starszych koleżanek, które znajdziesz poniżej.

Zdobycie umiejętności w zakresie stylizacji paznokci to dopiero połowa sukcesu. Niestety, szkoła kosmetyczna ani specjalistyczne kursy stylizacji paznokci nie wyposażają swoich absolwentek w wiedzę na temat działalności biznesowej, dlatego świeżo upieczone stylistki mają jedynie mgliste pojęcie na temat tego, co powinny zrobić by zaistnieć na rynku i nie wiedzą, jakie pułapki na nie czekają. Słusznie jednak liczą one na to, że pracując u boku doświadczonych koleżanek poznają tajniki branży i szybciej się w niej odnajdą – i właśnie tak powinny zadziałać: szukając mentorki, która zechce zapoznać je z branżą „od kuchni”. Nie jest to łatwe, ponieważ wiele stylistek postrzega młodsze koleżanki jako konkurentki i nie chce dzielić się wiedzą, której zdobycie zajęło im wiele lat.


Zadbaj o profesjonalny wizerunek

Twój wygląd i wizerunek powinien być twoim priorytetem. Gdy twoja klientka zobaczy cię w rozciągniętej bluzie i z włosami w nieładzie, nie będzie miała podstaw by oczekiwać, że przemienisz jej paznokcie w dzieło sztuki. Być może nawet postanowi nie ryzykować i od razu zrezygnuje z usługi. Pamiętaj także, iż pracujesz w specyficznych warunkach – podczas wykonywania usługi będziesz dość blisko drugiej osoby, dlatego twój strój nie powinien wywoływać u niej dyskomfortu, na przykład dużym dekoltem. Najlepszą metodą na ocenę swojego wizerunku, jaką możesz zastosować, będzie spojrzenie na siebie oczami swojej przełożonej. Zastanów się także czy zatrudniłabyś w swoim salonie osobę wyglądającą tak jak ty w obecnej chwili. Możesz nawet zrobić sobie zdjęcie i na jego podstawie dokonać oceny swojego wizerunku. Musisz pogodzić się z tym, że salon stylizacji nie jest, mimo wszystko, wybiegiem i stroje typu „ostatni krzyk mody” nie zawsze się w nim sprawdzą.

Przygotuj się na nieprzyjemności

Na początku swojej drogi zawodowej będziesz starała się jak najlepiej dogodzić swoim klientom w przekonaniu, że ich zadowolenie zależy tylko i wyłącznie od ciebie. Z czasem przekonasz się jednak, że część klientów zawsze znajdzie coś, co nie będzie im się podobać i niezależnie od tego, jak bardzo będziesz się starać, będą oni mieli do ciebie pretensje. To, co możesz zrobić, to przygotować się psychicznie na takie sytuacje i nie dopuścić by, gdy się wydarzą, zdominowały twój nastrój. Z uwagą wysłuchuj wszelkich kierowanych do ciebie uwag, analizuj je i po odrzuceniu nieuzasadnionych zarzutów rozważ, co możesz poprawić w swojej pracy i swojej postawie. Niestety, najbardziej pomocne w wypracowaniu takiego podejścia jest doświadczenie i dopiero gdy będziesz miała na koncie już kilka lat pracy w tym zawodzie, będziesz (przeważnie) podchodziła z dystansem do wszelkich nieprzyjemnych sytuacji. Mimo wszystko jednak już od samego początku pracuj nad kształtowaniem nawyków, które pozwolą ci odpierać niesłuszne ataki i unikać klientów, którym lepiej – dla własnego spokoju – odmówić. Pamiętaj, że komfort psychiczny i emocjonalny jest znacznie cenniejszy niż pieniądze. Pracuj nad pewnością siebie, a szlifując swoje umiejętności buduj postawę wewnętrznego zaufania do siebie samej.  


Wytycz sobie kamienie milowe

Karierę stylistki powinnaś kształtować świadomie – jeśli pozwolisz, by wszystko toczyło się zależnie od przypadku i zdasz się na ślepy los, nie możesz oczekiwać, że dojdziesz tam gdzie byś sobie życzyła. Obserwuj siebie i swoją pracę i bez sentymentów oceniaj czy robisz postępy na ścieżce swojego rozwoju zawodowego. Jeśli będziesz tkwić w miejscu, zaczniesz w gruncie rzeczy się cofać, podczas gdy twoje znajome z branży będą się rozwijać. Daj sobie określony czas na osiągnięcie każdego kamienia milowego a jeśli realizacja poszczególnych etapów przychodzi ci z trudem, zastanów się, jakie czynniki się do tego przyczyniają i spróbuj wprowadzić środki zaradcze.  Ustal sobie konkretny cel i oceniaj wszystkie swoje działania w kontekście przydatności dla jego osiągnięcia. Jeśli na przykład koleżanka proponuje ci odbycie jakiegoś kursu, zastanów się przede wszystkim, czy będzie on dla ciebie przydatny w kontekście zawodowym (lub osobistym). Kamienie milowe, które sobie wyznaczysz, powinny odnosić się zarówno do celów krótko-, jak i długookresowych. Wśród celów krótkookresowych wymienić można na przykład nabycie umiejętności zdobienia paznokci biżuterią czy mocowania kryształków i kolczyków w paznokciach, szybsze wykonywanie niektórych usług dzięki nabyciu biegłości w zakresie pewnych działań lub opanowanie nowej techniki zdobienia. Cele długoterminowe natomiast mogą odnosić się do znajdowania zatrudnienia w coraz to lepszych salonach stylizacji lub rozpoczęcia działalności na własną rękę. Jeśli będziesz konsekwentna w ich realizacji, twoja praca zaprowadzi cię do upragnionego celu. Pamiętaj, że to ty odpowiadasz za swoją karierę, dlatego uważnie notuj swoje postępy i koryguj kurs swojego rozwoju zawodowego za każdym razem, gdy zauważysz, że zmierzasz na mieliznę.


Pamiętaj by złapać oddech


Mimo iż wiele stylistek przyznaje, że wielokrotnie w ciągu dnia pracuje jak inteligentna maszyna i niektóre czynności wykonuje wręcz automatycznie, staraj się nie wpadać w tę pułapkę. Pamiętaj, by nie zaniedbywać przerw, ponieważ są one konieczne dla utrzymania higieny psychicznej i regeneracji sił. Nie daj się zwieść pokusie wyższego zarobku, lecz daj sobie w ciągu dnia czas na odpoczynek – twoje ciało, a w szczególności kręgosłup i stawy – będzie ci wdzięczne. Praca bez wytchnienia to większe ryzyko popełnienia błędu i wyższe ryzyko szybkiego wypalenia zawodowego, dlatego nie warto ulegać pokusie by pracować jak dobrze naoliwiona maszyna. Jesteśmy tylko ludźmi i potrzebujemy przerw dla dobrego samopoczucia. Nie zaniedbuj posiłków, ponieważ odbije się to na twoim zdrowiu. Nie zapominaj, że twój komfort znajduje swój wyraz w twojej pracy, ponieważ jest on podstawą, bez której nie da się uwolnić kreatywności, tak ważnej w pracy stylistki paznokci.


Zachowaj rozwagę w budowaniu swojego zaplecza

Świeżo upieczone stylistki chcą jak najszybciej zacząć pracować na pełnych obrotach, dlatego często ulegają pokusie kosztownych inwestycji. Tymczasem na początku działalności można śmiało działać posiłkując się nieco tańszym sprzętem i nie trzeba od razu kupować wszystkiego, np. całej palety kolorystycznej lakierów do paznokci czy dostępu do systemu rezerwacji wizyt w sytuacji, gdy liczba naszych klientów ogranicza się na razie do kilkunastu osób. Robiąc zakupy, stosuj metodę małych kroków i staraj się odkładać pieniądze na większe zakupy zamiast posiłkować się kredytami. Oszczędzisz sobie w ten sposób stresu, ponieważ na początku działalności mogą pojawić się przejściowe problemy z systematycznością przychodu i lepiej nie być wówczas obciążonym zobowiązaniami finansowymi. Dobrym pomysłem jest pozyskiwanie środków finansowych z innych źródeł – może to być działalność niezwiązana ze stylizacją, na przykład opieka nad dziećmi czy oferowanie swoich – płatnych – usług znajomym, którzy swoją hojnością wesprą cię na pierwszym etapie twojej działalności na polu stylizacji i zdobienia paznokci. Postaraj się przezwyciężyć myślenie schematyczne i działaj w sposób niestandardowy – może on przynieść ci więcej korzyści niż się spodziewasz. Gdy wykształcisz sobie odpowiednie nawyki, oszczędność wejdzie ci w krew i będziesz rozważnie podchodzić do wydawania pieniędzy również na dalszych etapach swojej drogi zawodowej.