Budowanie zaangażowania


W czasach, gdy wizerunek buduje się przede wszystkim w sieci warto znać zasady, które zwiększą nasze szanse na sukces w tej dziedzinie. Stylistka nie powinna działać metodą prób i błędów, ponieważ nie tylko szkoda na to jej czasu, ale przede wszystkim warto pamiętać, że każde faux pas popełnione w mediach społecznościowych odbija się szerokim echem i niejednokrotnie zyskuje z czasem status anegdoty. Nadszarpnięty wizerunek bardzo trudno odbudować, dlatego lepiej działać ostrożnie i oprzeć się impulsom, które zazwyczaj nie podpowiadają nic dobrego.

Dzięki mediom społecznościowym o twojej działalności może dowiedzieć się każdy użytkownik Internetu, bez względu na to czy kiedykolwiek odwiedzi twój salon czy nawet miasto, w którym pracujesz. Promowanie się w sieci i budowanie w niej swojego wizerunku ma tę ogromną zaletę, że nie pochłania znacznych środków finansowych, a przy tym zapewnia ogromną elastyczność i możliwość dopasowywania działań i metod do preferencji grup docelowych, tj. potencjalnych klientów. Można się tym zajmować osobiście lub zlecić kompleksowe zarządzanie naszym wizerunkiem w sieci specjalistom, którzy na bieżąco aktualizują swoją wiedzę w zakresie trendów, mód i praw rządzących Internetem.


Czy zdajesz sobie sprawę, ile postów napisano już o paznokciach i ich zdobieniu? Hasztagi dotyczące paznokci zwracają na Instagramie miliony wyników. Dowodzi to tego, że stylistki paznokci na dobre rozgościły się w mediach społecznościowych. Rodzi to oczywiście pewne wyzwania – warto starać się, by posty prezentujące twoją pracę jako stylistki wyglądały jak najbardziej profesjonalnie, ponieważ przekłada się to na postrzeganie budowanej przez ciebie marki.

Media społecznościowe umożliwiają prowadzenie rozmowy z odbiorcami, którzy bardzo często są również naszymi potencjalnymi klientami. Mogą oni także stać się promotorami naszych działań lub podjąć próbę zaszkodzenia nam i naszemu wizerunkowi. W związku z tym dialog, jaki możesz prowadzić za pośrednictwem mediów społecznościowych musi być przemyślany i zgodny ze sprawdzonymi zasadami, które pomogą ci uniknąć pułapek i wpadek. Jakie to zasady?


1. Utrzymuj rozdział życia prywatnego od zawodowego.


O ile nie planujesz zostać internetową celebrytką, działaj w myśl zasady zakładającej twoją działalność, nie ciebie. Swoim prywatnym życiem dziel się ze znajomymi, ale nie „wspieraj” nim procesu budowania twojej marki. Splatanie ze sobą tych dwóch sfer nie służy niczemu dobremu, ponieważ najczęściej umniejsza stopień „profesjonalizmu” wizerunku i promowanej działalności. Postaraj się, by publikowane przez ciebie treści były maksymalnie sfokusowane na stylizację paznokci. Możesz na przykład pochwalić się nowym żelem hybrydowym o fantastycznym, karminowym odcieniu, ale nie musisz zamieszczać zdjęć z imienin, na których go otrzymałaś, ponieważ nie wnosi to nic do opisu jego właściwości. Unikaj za wszelką cenę treści, które miałyby przedstawiać cię jako amatorkę – być może niektórzy są zwolennikami pokazywania siebie z „ludzkiej” strony, ale w dłuższej perspektywie lepiej postawić na profesjonalizm i to na jego bazie kreować swój wizerunek. Rezygnacja z zamieszczania treści o charakterze prywatnym stanowi również zabezpieczenie przez urażeniem obserwujących cię osób, gdybyś przypadkiem chciała dzielić się na profilu sympatiami politycznymi czy światopoglądowymi. Pamiętaj, że twoim zadaniem i celem jest powiększanie twojego grona klientów, nie zaś pomniejszanie go.

Powyżej opisane kwestie nie oznaczają, że na twoim profilu biznesowym nie możesz zamieścić ani jednego swojego zdjęcia – wręcz przeciwnie! Swobodnie dziel się zdjęciami przedstawiającymi ciebie i twoich współpracowników na targach, szkoleniach czy w salonie, podczas wykonywania stylizacji paznokci.


 

2. Zachowaj spokój

Traktuj media społecznościowe jako narzędzie i nie pozwól by to narzędzie tobą zawładnęło. Wszyscy wiemy, że Internet jest przestrzenią dla wielu dyskusji – bardziej i mniej merytorycznych, a czasem zupełnie niemerytorycznych. Tak samo jest z komentarzami – pod każdym postem czy zdjęciem opublikowanym w mediach społecznościowych znajdziesz komentarze sympatyczne i wspierające, neutralne, a także niesprawiedliwe i prowokujące. Twoim zadaniem jest umiejętnie przyjąć wszystkie komentarze, bez względu na ich wydźwięk. Co oczywiste, twoich obserwatorów najbardziej będzie interesowało, jak zareagujesz na nieprzychylne uwagi, niezależnie od tego czy będą one uzasadnione, czy nie. Daj sobie czas na zebranie myśli i odpowiadaj na nieprzyjemne komentarze w neutralnym tonie. Nie zbywaj ich wirtualnym milczeniem, ale i nie wdawaj się w niekończące się przepychanki słowne – byłoby to znakiem, że twoje wewnętrzne poczucie własnej wartości uległo zachwianiu, podczas gdy dla dobra twojego wizerunku powinnaś emanować ugruntowaną, wzbudzającą zaufanie pewnością siebie. Jeśli jednak twój oponent nie odpuszcza, zaproś go do kontynuowania wymiany zdań poprzez wymianę wiadomości prywatnych – jednak i wtedy nie dawaj się ponieść emocjom, ponieważ wiadomości prywatne mogą szybko zostać upublicznione! W szczególnych przypadkach możesz także zablokować danego użytkownika by nie naruszał twojego spokoju i nie inicjował niepotrzebnych dyskusji – jest to jednak rozwiązanie radykalne i może prowadzić do niekomfortowych sytuacji jeśli daną osobę spotkasz w świecie rzeczywistym.

3. Doceniaj swoich obserwatorów

Nie ma nic bardziej irytującego niż rozmówca, który nie zwraca na nas uwagi. Pamiętaj, by wchodzić w interakcje gdy jesteś do nich zapraszana. Staraj się, by twoje odpowiedzi nie były tylko powtarzanym tysiąc razy szablonem. Osoby piszące pozytywne komentarze również oczekują twojej uwagi, dlatego doceniaj ich wkład i kreatywność. Co jakiś czas możesz nagrodzić niektóre z komentujących twój profil osób – wybierz dla nich żel hybrydowy i poproś, by podzieliły się zdjęciami stylizacji wykonanej z jego użyciem. Dzięki temu twoi obserwatorzy poczują się docenieni i będą jeszcze bardziej się starać pisząc komentarze do twoich postów. Będą także promować twoją działalność wśród swoich znajomych, opowiadając im o sympatycznym prezencie od stylistki, którą obserwują na Instagramie.

W Internecie i w mediach społecznościowych wszystko dzieje się bardzo szybko. Wystarczy jedno kliknięcie by świat zobaczył efekty naszej pracy nad stylizacją czy zdobienie, którego projektowanie zajęło nam pół dnia. Równie szybko pojawiają się komentarze do upublicznianych przez nas treści, a my czujemy nieodpartą pokusę by natychmiast się do nich odnieść. Tymczasem lepiej jest uzbroić się w cierpliwość, ponieważ tylko wtedy nasze reakcje będą wyważone, co doda naszemu przekazowi profesjonalizmu. Pozwoli to także uniknąć szablonowości, co ma niebagatelne znaczenie w budowaniu relacji z potencjalnymi klientami. Jeśli piszący poczuje, że jego komentarz spotkał się z twoim uznaniem, zostawi to w nim ślad, który może być początkiem lojalnej obserwacji twojego profilu. Postaraj się by wszystkie zamieszczane przez ciebie treści budziły pozytywne odczucia, ponieważ wówczas grono twoich obserwatorów będzie rosło. Negatywne treści na dłuższą metę nie wnoszą żadnej wartości dodanej do twojego wizerunku. Dlatego też, zamiast narzekać na złą jakość kiepskiego żelu hybrydowego, który kupiłaś ostatnio w sklepie, podziel się z czytelnikami pozytywnymi wrażeniami z wykonywania stylizacji żelami najwyższej klasy.

Wartość twojego profilu w mediach społecznościowych będzie tym wyższa, im więcej autorskich treści się na nim znajdzie. Idealnie będzie, jeśli wszystkie materiały będą ilustrowały twoją pracę. Zdjęcia twoich stylizacji będą dowodem twojej aktywności i kreatywności, podczas gdy zdjęcia zaczerpnięte z innych stron mogą po prostu zachęcić czytelników do przejścia na te strony i opuszczenia twojego profilu. Dodać przy tym należy, że zamieszczając zdjęcia pozyskane z zewnątrz, powinnaś bezwzględnie wskazywać źródło, ponieważ w przeciwnym razie narażasz się na (słuszne skądinąd) oskarżenia i konflikty z ich autorami. Dobrą praktyką jest również uzyskiwanie zgody na publikację czyichś zdjęć oraz opatrzenie ich znakiem wodnym, aby nie było wątpliwości, kto jest ich autorem. Jeśli nie posiadasz informacji na temat autorstwa danego zdjęcia, uczciwie o tym poinformuj – może się wkrótce okazać, że autor zgłosi się do ciebie i wówczas będziesz mogła uzupełnić brakujące informacje, a jednocześnie unikniesz nieprzyjemności.

W dobie powszechnej dostępności programów do obróbki graficznej wiele osób publikujących treści w mediach społecznościowym odczuwa ogromną pokusę „podkręcenia” lub wyretuszowania  wykonanych zdjęć. Nie ma w tym nic złego, o ile nie zniekształcamy w ten sposób rzeczywistości. Inną sprawą jest bowiem poprawienie zdjęć w celu uzyskania obrazu bliższego stanowi faktycznemu, a inną „ulepszenie” prezentowanego na nim obiektu. Osoby obserwujące twój profil będą niejednokrotnie pytać cię o odcienie żeli hybrydowych, które wykorzystałaś do stylizacji i jeśli  idąc za twoją radą kupią jakiś produkt, a on będzie w rzeczywistości wyglądał inaczej niż na twoim blogu, na pewno nie omieszkają tego skomentować i podważyć zgodności twoich zdjęć z rzeczywistością. W konsekwencji może na tym poważnie ucierpieć twoja wiarygodność, co byłoby ogromną szkodą dla twojego wizerunku. Z drugiej strony, jeśli zaprezentujesz na swoim profilu społecznościowym na przykład żel hybrydowy, który kupiony przez czytelników będzie wyglądał identycznie, zaskarbisz sobie ich zaufanie i będą oni do ciebie wracać za każdym razem, gdy będą planować zakup nowych produktów.

Zachowaj wyczucie w kwestii ilości publikowanych treści. Pamiętaj, że mają one budzić zaciekawienie, a nie znużenie. Jeśli informacji będzie z twojej strony zbyt wiele, wielu osobom włączy się w głowie „filtr antyspamowy” i zaczną one ignorować treści od ciebie. Nie możesz pozwolić na to, by poczuły się one zmęczone twoim przekazem – jakkolwiek interesujący by on nie był. Opracuj sobie harmonogram publikowania postów i stosuj się do niego, zarówno w kwestii liczby postów, jak i odstępów czasowych między nimi – wówczas uda ci się utrzymać odpowiednie proporcje i nie przytłaczać nikogo treściami.


Ze względu na charakter twojej działalności, większość zamieszczanych przez ciebie zdjęć będzie przedstawiała albo kosmetyki, albo twoje stylizacje wykonane na czyichś dłoniach. I choć autorstwo zdobień będzie należeć do ciebie, powinnaś pamiętać, że mimo to należy poprosić właścicielkę dłoni o zgodę na upublicznienie zdjęcia, na którym zostały one utrwalone. Tego wymaga szacunek dla klientek i jest to zasada, od której nie ma wyjątków. Jeśli nie zastosujesz się do niej, będziesz musiała usuwać zamieszczone zdjęcia po każdej interwencji klientek, co nie będzie tworzyło dobrego klimatu na twoim profilu społecznościowym. Uzyskaj zgodę na wykonanie oraz publikację zdjęcia, a wówczas będziesz mogła spokojnie dzielić się (i chwalić) swoimi zdobieniami, bez obaw, że ktoś będzie miał do ciebie o to pretensje. Nie musisz tego robić każdorazowo – wystarczy, że zawrzesz odpowiednią klauzulę w ankiecie wręczanej klientkom podczas pierwszej wizyty a one zgodzą się na wykorzystywanie na twoich profilach społecznościowych i stronach internetowych zdjęć ich dłoni po zabiegu stylizacji (a także przed nim, jeśli będziesz chciała prezentować „transformacje” paznokci swoich klientek). Od czasu do czasu możesz przeprowadzić transmisję na żywo z wykonywania stylizacji, ale w takich przypadkach zwracaj się z propozycją udziału do klientek, które znają cię już dłużej. Zapewni to obu stronom większy komfort w sytuacji, która ze swej natury będzie lekko stresująca (jeśli jednak zaopatrzysz się w niezawodne kosmetyki i żele hybrydowe, na pewno pójdzie ci jak z płatka).


Nie idź na żywioł – zawsze skrupulatnie sprawdzaj swoje posty przed publikacją. Gramatyka, interpunkcja, stylistyka i ortografia – to cztery aspekty, które również mają znaczenie dla budowania twojego wizerunku w sieci. Powinnaś także starannie wpisywać hasztagi i oznaczać osoby, aby efekt twoich działań był zgodny z zamierzeniem (a nie prowadził na przykład do powiadomienia o wpisie zupełnie obcej osoby).


Buduj dobrą aurę. Twoje profile społecznościowe powinny być zapowiedzią tego, jak potencjalni klienci będą się czuli po zabiegu stylizacji u ciebie. Pokaż im, czego mogą się spodziewać. Najlepsze żele hybrydowe? Proszę bardzo! Możesz chwalić się nowymi nabytkami i prosić obserwatorów by pisali ci, jakich stylizacji by oczekiwali. Niech twoje wypowiedzi i publikacje budują w odbiorcach dobry nastrój. Staniesz się wówczas inspiracją dla innych a z magiczną pomocą marketingu szeptanego, na który niewątpliwie będziesz mogła wtedy liczyć, liczba twoich obserwujących będzie rosła. Równolegle do niej będzie rosło również grono twoich klientów.